czwartek, 6 stycznia 2011

Primavera - Mary Jane Beaufrand

Mary Jane Beaufrand otwiera kolekcję książek przeczytanych w 2011 roku, co mnie ogromnie cieszy - to spotkanie było ZASKOCZENIEM przez duże "z".
Główną bohaterką i zarazem narratorką jest Flora Pazzi, najmłodsza córka rodu. Od kiedy tylko pamięta, jej relacje z resztą rodziny są skomplikowane i napięte, jedyną osobą godną zaufania jest nonna, Celesta Pazzi, kryjąca wiele tajemnic.Flora w swoim palazzo traktowana jest niczym służka, ciągle żyjąca w cieniu hołubionej siostry dowiaduje się o chytrym spisku knutym przeciwko słynnym rodzie Medyceuszy.


Byłam przekonana, że autorka nie stanie na wysokości zadania - zaserwuje nam dość ciekawą historię otoczoną klimatem Florencji, której przecież sama nazwa potrafi wywołać przyjemny dreszcz i tyle. Że nawet nie pokusi się o rozwinięcie niektórych wątków i cech, nie nada tej opowieści należytego kształtu.
Przede wszystkim chciałabym pochwalić autorkę za sposób, w jaki skonstruowała główną bohaterkę, jest to jedna z niewielu postaci, której przemyślenia nie raziły mnie ani razu, co ostatnio dość często mi się to zdarza w narracji pierwszoosobowej. Przebywanie w "głowie" Flory było nawet swego rodzaju przyjemnością, ze względu na jej barwną osobowość. Mary Jane Beaufrand ma w zanadrzu także kilka innych postaci, równie plastycznych i interesujących. Tak, jest to zdecydowanie ta książka, gdzie dialogi czytamy bez znużenia.
Kolejnym zaskoczeniem był dla mnie obraz Florencji, w książce nie została ona przedstawiona idyllicznie, wręcz przeciwnie, dość mało tutaj opisów o pięknych zachodach słońca, czy romantycznych cieniach na ulicy takiej i takiej, co według mnie jest dobrym posunięciem, autorka pozwala poczuć klimat renesansowego miasta Włoch w inny sposób i dzięki innym zabiegom.
W czasie lektury unosiłam się na obłoczkach przy dachu nieba, dosłownie! Unosiłam się, delektowałam, smakowałam, rozdziały kończyły się dokładnie tam, gdzie chciałam, historia zadziwiała, szokowała i z pewnością wzbudzała też smutek. Flora po jakimś czasie zmienia lekko nastawienie do swojego życia, jednak dość późno, ze względu na nadchodzącą tragedię.
Historia rodu Pazzich uczy wielu rzeczy, trudno mi napisać o niej coś więcej, dlatego że to po prostu  trzeba przeżyć samemu. Z pewnością jest to kąsek dla nieco dojrzałego czytelnika, który będzie w stanie dostrzec, przeżyć więcej i poddać się refleksji.


5,5/6 rewelacja  

"Primavera" - Mary Jane Beaufrand; wyd. Jaguar 2009, 311 stron; literatura amerykańska.

13 komentarzy:

  1. Czytałam już kilka recenzji, które chwaliły tę pozycję. Może się kiedyś na nią zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, również bardzo mi się podobała ta książka. Historia rodu Pazzich była tak tragiczna, że do tej pory ją przeżywam, gdy myślę o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tej pozycji od mojej nauczycielki j.niemieckiego i postanowiłam przeczesać Internet w poszukiwaniu ciekawej recenzji. Przyznam szczerze, że zaciekawiłaś mnie tym opisem i już rezerwuję książkę w bibliotece!

    Przejrzałam też Twój blog, gdyż mi się spodobał. Na podstawie zakładki "Ulubione postacie" mogę stwierdzić, że mamy podobny gust czytelniczy i stosunki do bohaterów (mam na myśli głównie pierwsze miejsce Twojej listy ^^). Będę wpadać.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. enedtil- ja też właśnie czytałam dużo recenzji i myślałam "no dobra, może kiedyś", ale kiedyś na wypadzie do empiku zobaczyłam ją zaryzykowałam :)

    Deline- dzięęęęęęęęeki! Lubię takie opinie na swój temat! :D No i wreszcie jakaś reakcja w sprawie zakładki o ulubionych postaciach, bo dodałam jakiś czas temu i nikt nic nie mówił :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam, ale recenzja mnie zachwyciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam ją ostatnio w Empiku i pomyślałam sobie - jaka śliczna okładka, pewnie w środku będzie nuda. Ta myśl stąd, żer ostatnio coraz częściej zdarza mi się naciąć na "ładną" okładkę, ale skoro piszesz, że warta przeczytania to muszę po nią kiedyś sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ni słyszałam jeszcze o tej książce ;) Może po nią sięgnę ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe :). Cudowna okładka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi również podoba się okładka :) Poszukam w bibliotece :)
    PS Dodaję do linków ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zainteresowałaś mnie :D Będę pamiętać o tej pozycji!

    OdpowiedzUsuń
  11. to napewno nie dla mnie. fajny blog. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Może przeczytam, jak w końcu uporam się ze wszystkimi książkami czekającymi na półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna recenzja, ale i tak nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Pamiętajcie, że zawsze możecie napisać coś więcej, niż "przeczytam","nie przeczytam", czy "nie jestem zainteresowana/y" - zachęcam do dyskusji! Za wszelkie rady dotyczące bloga/recenzji będę wdzięczna.
Dziękuję za komentarze! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...