Ocena: 5/6 bardzo dobra
Na jednego z najpopularniejszych autorów Francji natknęłam się ... prawie przypadkiem.Co roku, w porze wakacyjnej, staram się odwiedzić Bukowinę Tatrzańską, miejsce, gdzie jeżdżę od najmłodszych lat, miejsce, gdzie znajduje się moja ulubiona księgarnia. Tak więc przedzierając się przez półki z albumami zdjęciowymi Tatr i młodzieżowych klasyków, takich jak Ania z Zielonego Wzgórza, trafiłam na Guillaume Musso. Nazwisko mi znane, jednak z początku nie wzbudziło wyjątkowej ciekawości, wracając do półki - roiło się tam od najnowszych książek jego autorstwa, a ja, wcale nie szykując się na wielkie zakupy, wzięłam z hotelu marne grosze, co wiąże się z tym, że musiałam wybrać jedną jedyną. Drramatyczne :p
Pierwsza obawa, gdy postanowiłam wyjąć "Wrócę po ciebie" z półki? Że autor stanie się moim koszmarem podobnym do Coelho (facepalm), czyli pisanie sztucznym tonem o rzeczach normalnych, jakby odkrył co najmniej Amerykę. Serwowanie maksymami i przeróżnymi 'receptami na życie', które normalny człowiek słyszał chociażby na ulicy. Szczęśliwie się pomyliłam - Guillaume Musso uraczył mnie zupełnie inną formą narracji. Jest przyjemna, nie narzuca się, potrafi zaskoczyć, nie męczy, acz ciekawi... SPOKOJNIE, nie wszystko w jednym zdaniu!
Ethan Whitaker jest psychoterapeutą, który "uwiódł Amerykę" - wywiady w najpopularniejszych stacjach telewizyjnych, gabinet w gmachu przy Wall Street, pękający w szwach terminarz, zdjęcia na pierwszych stronach New York Times'a, zaproszenia na imprezy dla VIP-ów, luksus, ogólny szacunek, ogromny sukces i... nagłe zetknięcie w przeszłością, to tak jakby pewnego dnia życie skupiło się tylko i wyłącznie na nim. A to dlatego, że od momentu wyjścia Ethana z luksusowego jachtu rozpoczęła się walka przeznaczenia z karmą.
Dosłownie zatapiałam się w tej książce, Musso potrafi z banalnych spraw (w przeciwieństwie do wspomnianego wcześniej Coelho) stworzyć coś wyśmienitego, coś, co zmusi czytelnika do podstawowej, lecz trudnej refleksji - czy człowiek jest w stanie wygrać z przeznaczeniem? Czy warto po prostu odwrócić się i zacząć żyć inaczej? Zmienić wszystko?
Teraz pewnego rodzaju spoiler (chociaż ta sprawa jest jasna praktycznie od początku)
W książce mamy wątek miłosny - Céline zdobyła moje serce od samego początku, polubiłam ją za tą dobroć, za te migdałowe oczy i przede wszystkim za to porywające uczucie, którym darzyła Ethana.
Koniec spoilera
Zakończenie książki NIE BÓJCIE SIĘ, BEZ SPOILERÓW jest absolutnie niesamowite i sądzę, że wiele osób się ze mną zgodzi. Dodam jeszcze jedno - parę razy przewidywałam, co wydarzy się w następnych rozdziałach, a potem była wielka niespodzianka.
Ogółem autor wykorzystał dość prostą koncepcję i wykreował dzięki niej wzruszającą historię, chociaż boję się, że jego styl pisania i pomysły na rozwój wydarzeń po prostu będą mnie usypiać przy następnym spotkaniu. A jeśli chodzi o następne... planuję priorytetowo zakupić"Będziesz tam?" z repertuaru Musso.
Musze sięgnąć po tego autora bo faktycznie zapowiada się niesamowicie ;)
OdpowiedzUsuń"Będziesz tam?" polecam, czytałam jakiś czas temu i bardzo mi się podobało. :) "Wrócę po ciebie" również czytałam, napisałam nawet recenzję - świetna książka. ;)
OdpowiedzUsuńto dobrzee :d mam nadzieję, że 'będziesz tam' będzie nawet lepsze od 'wrócę po ciebie' :p
OdpowiedzUsuńTyle o nim czytam, że muszę go sobie zapisać na specjalną listę pod tytułem "Niedługo wypożyczę" :)
OdpowiedzUsuńDlaczego wy macie takie fajne biblioteki?! Ja do mojej aż się boję chodzić :/
OdpowiedzUsuńOj z pewnością przeczytam! Tylko muszę dorwać :)
OdpowiedzUsuńW moich bibliotekach jest dużo książek, ale wszystkie te najfajniejsze zawsze są wypożyczone. Tak to jest, że na dużą bibliotekę przypada dużo czytelników ;)
PS: dodaję cię do linków! :D
Okładka intryguje. Po książkę z ciekawością sięgnę, gdyż spodobał mi się tytuł jak i twoje zdanie na jej temat.
OdpowiedzUsuńMadeleine - dodawaj :p ja w sumie mam Ciebie dopiero od trzech dni!:D
OdpowiedzUsuńO książce tyle osób mówi, jednak mi temat jakoś nie pasuje... ;) może jak trafię na nią w bibliotece to zerknę :D
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja o tej książce ;) Chyba będę musiała w końcu przeczytać.
OdpowiedzUsuńOj już od bardzo dawna mam tę książkę w planach :) Muszę w końcu ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na "Uratuj mnie" tego autora, chociaż ta też zapowiada się świetnie. Jednak chciałabym zacząć od tam tej. Jak na złość nigdzie jej nie ma a na dodatek pech chciał, że gdy w końcu dostrzegłam ją wysoko na półce w księgarni, spieszyłam się i nie mogłam jej kupić ;( Jak pech to pech. Mam nadzieję, że jak następnym razem tam wejdę to jeszcze będzie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jego ksiazki..przeczytalam wszystko co wyszlo w polsce. Czekam na kolejna, bo wyszla juz we Francji. Swietnie sie czyta, akcja, tajemniczosc:)
OdpowiedzUsuńhttp://lotta-kronika-pachnacych-kartek.blogspot.com/
Ja wcale nie mam takiej fajnej biblioteki i najprawdopodobniej jeśli chcę coś przeczytać tego autora będę musiała kupić :P A lista ma taki tytuł... Bo ma :P
OdpowiedzUsuń(trochę po czasie odpisuję :P)
Może przeczytam, a może nie..
OdpowiedzUsuńWłasnie też zazdroszczę osobom, które mają tak genialnie wyposażone biblioteki. Ja do swojej nie chodzę, bo i tak jest tam jedna, wielka kicha.
OdpowiedzUsuńLena - jak widzę, że niektórzy dodają zdjęcia fajnych stosików i zaznaczają, że są wypożyczone , to też im zazdroszczę
OdpowiedzUsuńTa książka sprawiła, że przeczytałam kolejną pozycję Musso i niej na pewno nie poprzestanę:)
OdpowiedzUsuńTo jak na razie jedyna jego książka, którą znam a jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuń